Post przerywany

Nie ma jakichkolwiek wątpliwości co do tego, że redukcja nadmiernej tkanki tłuszczowej ma wpływ na wrażliwość tkanek na insulinę. W tym właśnie celu oprócz stosowania diety o ujemnym bilansie kalorycznym możemy również korzystać z rożnych metod i sztuczek, które w procesie redukcji będą dla nas wsparciem.

Przede wszystkim to dieta z niskim ładunkiem glikemicznym będzie miała wspaniały wpływ na poziom energii, sytość i samopoczucie. Dzięki niej łatwiej nam będzie osiągnąć cel i wytrwać w postanowieniu. Zadbamy tutaj nie tylko o stabilną glikemię. Korzyści wypłyną również w innych obszarach – zadbamy o stan skóry, pracę układu hormonalnego, zwolnimy procesy starzenia.

Istnieje pewne narzędzie, które również może przynieść korzyści dla wielu osób – nie wszystkich – o czym za chwilkę.

POST PRZERYWANY – to metoda spożywania pokarmu jedynie w określonym oknie żywieniowym. Istnieje wiele wariantów postu. Popularnym jest 16 godzin poszczenia i 8 godzin jedzenia. Istnieją nawet warianty 20/4 lub inne mówiące o całym dniu poszczenia lub jedzenia tylko jednego posiłku, który stanowi 25 % zapotrzebowania.

Musimy sobie coś jednak wyjaśnić. Post przerywany jest narzędziem! Jeżeli nie będziemy utrzymywać ujemnego bilansu kalorycznego – niestety nie uda nam się zredukować masy ciała.

Około po 12 godzinach postu następuje wyczerpanie zapasów glikogenu i metabolizowanie kwasów tłuszczowych. Z glukozy przechodzimy na ketony. Podkreśla się tutaj, że masa mięśniowa pozostaje ładnie zachowana.

Na tym etapie możemy się na chwilkę zatrzymać. Skoro pozytywny wpływ postu zaczyna się już od 12 godzin po ostatnim posiłku – czy nie jesteśmy w takim trybie normalnie na co dzień?

Spójrzmy na liczby. Jedząc ostatni posiłek o godzinie 19:00, a pierwszy o godzinie 9:00 utrzymujemy aż 14 godzin postu. Tak. To już post przerywany, chociaż brzmi jak zwykły dzień.

Czy post przerywany jest dla wszystkich? Byłoby pięknie, ale niestety niektóre osoby będą musiały uważać.

Pamiętajmy również, że różnicą będzie łagodny post 12/12 w porównaniu do takiego 20/4. Myślę, że ta różnica jest widoczna.

Przekonanie, iż w określonym oknie żywieniowym można zjeść przysłowiowe “byle co”. To nie powinno tak wyglądać. Pamiętajmy, że dieta powinna być odżywcza, przeciwzapalna i prozdrowotna, a post przerywany to fajne narzędzie DODATKOWE. 

Dla kogo post przerywany nie będzie wskazany?

  • dla kobiet ciężarnych
  • dla kobiet karmiących
  • dla osób starszych
  • dla dzieci
  • dla osób z predyspozycją do hipoglikemii

Żadna skrajność nie jest dobra, a post przerywany nie jest cudownym sposobem na odchudzanie. Warto zachować post nocny, aby układ trawienny miał czas na odpoczynek i regenerację. Warto zadbać o rytmy dobowe, 3-4 godzinne przerwy między posiłkami czy ich regularność. Każdy pacjent jest inny i indywidualny, ale można śmiało stwierdzić, że tryb 3-4 posiłkowy sprawdza się zdecydowanie najlepiej. U pacjentów z hipoglikemią czy cukrzycą ciążową będziemy czasem zwiększać ilość posiłków. Im większe okno żywieniowe tym większe ryzyko hipoglikemii, dlatego nie zawsze wszystko co modne będzie odpowiednie właśnie dla nas. Skłonność do hipoglikemii mają pacjenci z cukrzycą typu 1 (ale typu 2 również). Jeżeli zdecydujemy się aby spróbować i ocenić naszą reakcję – nie polecałabym tutaj skrajności jak post 16/8, 20/4 czy cały dzień postu. Zanim podejmiemy skrajne kroki w pośpiechu i chęci szybkiej utraty kilogramów, powinniśmy pamiętać o zdrowych nawykach na co dzień, które będą tutaj fundamentem i naszą podstawą powrotu do zdrowia.

Autorka:

Natalia Czubaj-Dietetyk kliniczny

Obserwuj na instagram:

Skip to content